Czy to prawda, że Sąd Najwyższy zmienił swoje orzecznictwo na niekorzyść frankowiczów?

W głośnych medialnie orzeczeniach wydanych przez jeden ze składów orzekających Sądu Najwyższego (II CSKP 1110/22, II CSKP 1495/22, II CSKP 1627/22), Sąd Najwyższy stwierdził, że można de facto niekorzystnie ustalony przez bank kurs zastąpić kursem średnim NBP. Czy wyrok ten rzeczywiście - jak podają niektóre media - może zmienić linię orzeczniczą sądów powszechnych?

Pogląd wyrażony w przytoczonych wyżej orzeczeniach pozostaje w rażącej sprzeczności
z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz ugruntowanym orzecznictwem sądów powszechnych w Polsce, w tym Sądu Najwyższego, który przenosił zapatrywania Trybunału Sprawiedliwości na grunt polski zgodnie z przepisami prawa europejskiego. Tym samym wyroki te należy potraktować jako skrajnie krzywdzące kredytobiorców, aczkolwiek mające charakter incydentalny.

Ze względu na ich sprzeczność z dotychczasowym dorobkiem TSUE, kredytobiorcy będą mogli  dochodzić odszkodowania od państwa polskiego. Jednocześnie aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego - poza tego rodzaju wyjątkami - sprzyja kredytobiorcom.

Radcowie prawni i adwokaci zajmujący się tematyką spraw frankowych pozostają zgodni, iż tego rodzaju odstępstwa od orzecznictwa TSUE nie powinny się powtarzać. Zapewne banki wykorzystają wyżej wymienione orzeczenia jako zachętę do zawierania ugód z kredytobiorcami.  Prawidłowo poprowadzona sprawa frankowa - poprzedzona oczywiście analizą przypadku - przed sądem powszechnym pozostaje jednak rozwiązaniem, które w najwyższym możliwym stopniu uwzględnia interesy kredytobiorców i jest dla nich znacznie bardziej korzystna finansowo. Rozdmuchana medialnie "zmiana" orzecznictwa jest w naszej - i nie tylko  naszej ocenie - bardziej chwytliwym hasłem dla banków, aniżeli realną groźbą dla kredytobiorców.

Zachęcamy do kontaktu z kancelarią, celem omówienia Państwa sprawy i przedstawienia możliwości działania - kancelaria@pomoczdlugami.pl, tel. 695 251 834.